poniedziałek, 18 marca 2013

Pewnego razu w Berlinie

Spontaniczny wyjazd na EDDT :)
Zaczęło się od tego, że dostałem telefon z zapytaniem czy mógłbym odebrać z Berlina jedną rzecz... miałem trochę wątpliwości, ale czego się nie robi dla matki chrzestnej :)
Tym bardziej, że nie musiałem ponosić praktycznie żadnych kosztów :)
Szybkie wejście na forum, żeby przeprowadzić krótki wywiad co do EDDT, później polskibus.com i jedziemy.
Znajomi wyżej wymienionej zleceniodwawczyni u których to miałem okazję pomieszkiwać przez te 3 dni zdziwili się strasznie gdy na pytanie: "Co chciałbyś zobaczyć w Berlinie?" odpowiedziałem: "Tegel :)". Na nic ich przekonania o centrum Berlina, że ładne, że ciekawe... lotnisko i już :)

Co do samego lotniska, bardzo przyjemne pod względem spottingu. Taras widokowy jest wręcz idealny do wszystkiego, 300mm mojej Sigmy starczyło w zupełności na obsługę 2 pasów i wszystkich stanowisk. Z tego co wiem, taras jest płatny ale jakimś cudem trafiłem na dzień gdzie wpuszczali za free... przyjemnie się zaczęło. Później szybki rekonesans już na górze, zapoznanie się z paroma osobami - przede wszystkim z ogromnym Niemcem :D 2,20m jak nic :) w każdym bądź razie dobrze się z nim gadało, flightradar24.com w telefonie więc ogólnie żyć nie umierać... można było korzystać i wiedzieć czego się spodziewać z której strony.

No ale dobra... koniec z pisaniem, przechodzimy do zdjęć :)































I to by było na tyle... :)

Pzdr
A

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń